W tym roku wiosnę przywitaliśmy podróżą do Portugalii. Wizyta w Porto od dawna była na naszej liście wakacyjnych marzeń. Jednak nie chcieliśmy zwiedzać miasta w szczycie sezonu przedzierając się w upale przez tłumy turystów. To była świetna decyzja, Portugalia wiosną jest wspaniała! Zdecydowanie musimy tam wrócić!
***
Zwiedzanie Porto rozpoczęliśmy od spaceru na Praca da Liberdade. Plac wolności znajduje się przy jednej z głównych ulic miasta – Avenida dos Aliados. W centralnym punkcie placu znajduje się rzeźba jeźdźca króla Piotra I.
***
W Porto wiosna zachwyca na każdym kroku. Nie mogłam przejść obojętnie obok kwitnących magnolii i rododendronów. W moim ogródku wszystko jest jeszcze w powijakach a tam szaleństwo kolorów.
Wieża kościoła Clerigos i sąsiadujące kolorowe kamienice.
Zabytkowy tramwaj to świetna atrakcja turystyczna. Bilet kosztuje trzy euro i jak widać korzystają z niego nie tylko turyści. Do wyboru mamy trzy linie tramwajowe, najbardziej polecam malowniczą trasę do Foz do Douro, czyli ujścia rzeki Douro.
***
Po wizycie w Portugalskim centrum fotografii (przy ulicy Campo Mártires da Pátriana) trafiliśmy na Rua dos Caldeireiros. Ta uliczka ma wspaniały, niekoniecznie turystyczny klimat, nie znajdziecie tu witryn markowych sklepów i modnych restauracji. Zamiast tego jest sporo suszącego się prania i uroczych balkonów zastawionych donicami.
***
Idąc w dół dotarliśmy do Rua das Flores. Znajdziecie tu przyjemne kafejki i sklepy z pamiątkami. Jest uroczy sklepik z czekoladą i mydlarnia Claus Porto, z której trudno wyjść bez zakupów. Nie wiem co bardziej kusi, same mydełka czy urocze opakowania. Kupiłam cudownie pachnące mydło o zapachu werbeny.
***
Praca da Ribeira. Tutaj kiedyś znajdował się główny port miasta. Jest głośno i kolorowo. Cudownie było wygrzać się w wiosennym słońcu przy kieliszku porto. Stąd wybraliśmy się na godzinny rejs po rzece. Akurat tego dni pogoda była wspaniała, w południe 25 stopni!
***
Spacerem przez most Luis I dostaliśmy się na drugą stronę rzeki Douro. Tutaj najważniejszym punktem są winnice. Warto zwiedzić przynajmniej jedną z nich by dowiedzieć się jak powstaje i jakie są rodzaje wina porto. Oczywiście najprzyjemniejszy moment zwiedzania winnicy to degustacja. Nam do gustu najbardziej przypadło jasne bursztynowe porto.
***
Jednym z najpiękniejszych momentów podczas całej wyprawy była wizyta nad oceanem. Tramwajem dojechaliśmy do Foz do Douro a dalej poszliśmy pieszo aż do Matosinhos. Po drodze robiliśmy przystanki na moczenie stóp w lodowatej wodzie oceanu. Znów mieliśmy pogodę na zamówienie, wielu ludzi opalało się na plaży. Tego dnia obiad zjedliśmy na Rua Herois da Franca gdzie przed każdą restauracją ustawione są grille. Nigdy nie jadłam tak pysznej i świeżej ryby! Do hotelu wróciliśmy metrem i padliśmy na godzinną drzemkę 🙂
***
Kolejny punkt naszego odkrywania Porto to Jardins do Palácio de Cristal – Ogrody Pałacu Kryształowego. Zadbany park pełen bujnej roślinności i zachwycających widoków na rzekę. Idealne miejsce na odpoczynek.
***
Pytałyście o pogodę w Porto w marcu. Jak widać na zdjęciach większość czasu towarzyszyło nam błękitne niebo i słońce. Przez pierwsze dwa dni temperatura w południe osiągała magiczną liczbę 25 stopni! Kolejne dni było już nieco chłodniej, ale nie zimno. Chwilami dosyć mocno wiało dlatego ubieraliśmy się na cebulkę.
Co jedliśmy? Na śniadania chodziliśmy do małych kawiarni gdzie podawano tosty, słodkie rogaliki, świeżo wyciskany sok z pomarańczy i pyszną kawę. W południe kanapki z różnymi dodatkami lub zupa rybna. Najlepszy obiad zjedliśmy na Rua Herois da Franca w knajpce Tito II. Ziemniaczki w mundurkach, młoda kapusta z marchewką i oczywiście świeża grillowana ryba. Ulubionym deserem były maleńkie babeczki z kremem budyniowym podawane na ciepło.
Zatrzymaliśmy się w obiekcie bnapartments Carregal. To odnowiony pałacyk z klimatycznym wnętrzem, zadbanym ogródkiem i basenem. Uprzedzając wasze pytania – oczywiście było zbyt zimno na kąpiele. Najważniejsza była dla nas świetna lokalizacja hotelu. Obsługa była bardzo sympatyczna i pomocna.
Całuje,
Florka
Piękne zdjęcia i była to zapewne wspaniała podróż. Kwitnące magnolie, ocean… można odpoczć i się „wyłączyć”…. zwłaszcza, gdy sie spróbuje chociaz jednego wina z tej wspaniałej listy 🙂
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Nigdy nie byłam w Portugalii, ale po zdjęciach widać, że urocze miejsce 🙂 🙂 Czy macie plany, gdzie spędzicie okres urlopowy lipiec/sierpień? 🙂
PolubieniePolubienie
Piękne zdjęcia 🙂 może zrobisz filmik/post z wyjazdową kosmetyczką? 🙂 pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Ach, jak cudnie, wpisuję Porto na listę miejsc do zobaczenia 🙂 Kochana, czym robisz zdjęcia? są piękne ❤
PolubieniePolubienie
Wspaniała wyprawa, pięknie udokumentowana i opisana 🙂 Dzięki Tobie Florko na chwilę przeniosłam się do Porto i poczułam wakacyjny klimat 🙂 Dzięki! Porto dopisuję do listy miejsc, które chciałabym kiedyś odwiedzić 🙂
A Ty na zdjęciach zachwycasz! Prawdziwa Europejka! 😉
PolubieniePolubienie
Dziękuję Aniu ❤
PolubieniePolubienie
Wspaniała wyprawa, tylko pozazdrościć.Porto zachwyca.
Madziu, powiedz jak się sprawdził na wyjeździe plecak, jesteś z niego zadowolona?
I jeszcze jedno, jakiej firmy masz mokasyny, bo u Ciebie tam to wszystko fajnie wygląda.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
sprawdził się świetnie, nie rozstaję się z nim 😉
PolubieniePolubienie
Mokasyny Geox
PolubieniePolubienie
Magda, zdjęcia piękne, podróż jeszcze bardziej zachwycajaca, ale muszę Cię zapytać skąd masz ten piękny plecak ?
PolubieniePolubienie
Odpowiedź w tym poście https://florencebeautyblog.wordpress.com/2017/03/01/wiosenna-garderoba/ 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję Ci bardzo 🙂
PolubieniePolubienie
Pani Magdo, cóż to za dżinsy? Zarówno klasyczne, niebieskie jak i czarne. Proszę o namiary na nie, jesli to możliwe. Wyglądają naprawdę super.
PolubieniePolubienie
Rurki czarne i niebieskie są z Zary (stara kolekcja) luźniejsze niebieskie to te https://www.zalando.pl/noisy-may-nmkim-jeansy-relaxed-fit-light-blue-denim-nm321n07o-k11.html
PolubieniePolubienie
Te z Zary bardzo dobrze wyglądają przy kostce – zawsze mam problem z doborem odpowiednio dopasowanych w tym rejonie spodni. Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam 😉
PolubieniePolubienie
Ciekawa relacja i zdjęcia 🙂 Porto jest na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za trochę słońca, aż miło popatrzeć😊
P.s. Madziu gdzie kupiłaś różową bluzeczkę ze zdjęć?
PolubieniePolubienie
Mango
PolubieniePolubienie
Dołączam się do pytania Zuzy- zdjęcia z Porto zachwyciły mnie (myślę, że zakochałabyś się też w Lizbonie), ale jeszcze bardziej zachwyciła mnie ta bluzka – przepiękna!
PolubieniePolubienie
bluzka jest z Mango 🙂
PolubieniePolubienie
Witaj Florko, pięknie 🙂 Też planujemy podróż do Portugali, ale dopiero pod koniec roku. Mam pytanie odnośnie obrączki, czy to białe zloto?
PolubieniePolubienie
jeśli pytasz o ślubną obrączkę to tak, białe złoto 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za informację 🙂 Na niektórych zdjęciach kolor wydaje się taki szampański, nie za żółty, nie za biały.
PolubieniePolubienie
Ja za to chciałabym się zapytać skąd ta bluza z dołem w grochy. Serdecznie pozdrawiam;)
PolubieniePolubienie