Kosmetyczne perełki 2018

Od roku na blogu nie pojawiła się żadna wzmianka na temat kosmetyków i makijażu. Czasem na instagramie pokazuję migawki mojej codziennej pielęgnacji i mini recenzje ulubionych kosmetyków. Pomyslałam, że przygotuję małe kosmetyczne podsumowanie ubiegłego roku i opowiem o tym co sprawdzało się najlepiej…

Włosy – nie ominęło mnie po ciążowe wypadanie. Na szczęście mam to już za sobą a kondycja włosów jest całkiem niezła. W trudnych momentach z pomocą przyszły moje ulubione i sprawdzone marki Oway oraz Insight. Na skórę głowy stosuję kurację Oway Densifying Remedy, która ma za zadanie wzmocnić włosy i stymulować ich odrastanie. Jej działanie jest odczuwalne natychmiast po rozpyleniu ponieważ ma silne działanie chłodzące.

Hmilk no stress plex to produkt, który poznałam w moim salonie fryzjerskim. Okazuje się, że to naturalny odpowiednik znanego zabiegu olaplex, odbudowuje wiązania dwusiarczkowe. Mleczko to można stosować nie tylko podczas inwazyjnych zabiegów fryzjerskich, ale również podczas domowej pielęgnacji. Włosy odzyskują miękkość i blask. Polecam szczególnie w okresie zimowym, pięknie regeneruje rozjaśniane końcówki.

Olejek Liquid Crystals Insight to mój ostatni krok podczas modelowania włosów. Właściwie to nakładam go dwukrotnie. Odrobinę na mokre umyte włosy i dodatkową kroplę już na wysuszone pasma. Pięknie pachnie, ale przede wszystkim wygładza, nabłyszcza i pogłębia kolor. Na suchych włosach jest niezastąpiony !

Pierwsze miesiące po porodzie nie były łatwe, kompletnie nie skupiałam się na sobie i nie miałam też czasu na pielęgnację. Myłam buzię, przemywałam płynem lipowym Sylveco i szybkim ruchem wklepywałam krem. Często z roztargnienia myliłam krem na dzień z kremem na noc (mają takie same słoiczki). Na szczęście moja cera nie pogorszyła się, nie miałam problemów z trądzikiem. Jedyne czego potrzebowałam to nawilżenie. Cały rok używałam kremów MakeMeBio dla cery dojrzałej. Były świetne! Skóra dobrze nawilżona, gładka i bez podrażnień. Żadnych przykrych niespodzianek w postaci wyprysków. Kiedy skończyłam serię Anti – aging z ciekawości zamówiłam bestseller tej marki – krem różany. Póki co jestem zadowolona.

O ulubionych serach i maseczkach będzie jeszcze osobny post ponieważ w ostatnim czasie moja pielęgnacja stała się bardzo rozbudowana. Wieczorami mam więcej czasu dla siebie i staram się dbać o skórę i włosy, domowe spa do świetny relax. Maluję się teraz może raz, dwa razy w tygodniu, ale maseczkę nakładam niemal codziennie. Takie są plusy siedzenia w domu z dzieckiem 🙂 Maska Antipodes idealnie oczyszcza, wygładza i rozjaśnia skórę. Ma konsystencję pasty przez co łatwiej ją zmyć bo nie zasycha na buzi w postaci twardej skorupy (nie znoszę tego uczucia). Polecam dla skór mieszanych ze skłonnością do przebarwień i zanieczyszczeń. 

Serum John Masters Organics stosuję przed aplikacją kremu głównie wieczorem, ale czasem również jako baza pod makijaż. Daje dodatkowy zastrzyk nawilżenia, wygładza i odświeża skórę. Jest bardzo lekkie, nie zapycha porów a przy tym świetnie nawilża. Myślę, że to idealny produkt dla osób o cerze mieszanej w kierunku suchej.

Żel do mycia twarzy Lavera to mój hit ostatnich miesięcy. Pięknie zmywa makijaż i wszelkie zabrudzenia, ma odpowiednią konsystencję, nie wysusza ani nie podrażnia skóry. Szkoda, że nie jest zamknięty w opakowanie z dozownikiem, ale mimo wszystko bardzo wydajny. Polecam jeśli szukacie żelu do mycia w przystępnej cenie i z dobrym składem.

To wszystko jeśli chodzi o perełki z działu pielęgnacji ubiegłego roku. Postaram się przygotować podobny post z kosmetykami do makijażu. Pod warunkiem, że dacie znać w komentarzach czy macie ochotę go przeczytać 🙂

Uściski,

***

13 myśli w temacie “Kosmetyczne perełki 2018

  1. Dobra, naturalna pielęgnacja. Też jestem świeżą mamą (od sześciu miesięcy) i nadal nie za bardzo potrafię znaleźć czas dla siebie i swoją pielęgnację :/ muszę nad tym popracować. Z chęcią zobaczyłabym Twoje kosmetyki makijażowe. Może coś podpatrze. Pozdrawiam serdecznie i buziaki dla Matyldy 🙂

    Polubienie

  2. Bardzo dziękuję za ten wpis. Jak zwykle mnóstwo inspiracji tak cennych dla młodej zabieganej mamy:) Makijaż również prosimy, baaardzo:)… Własnie jestem przy zakupie bronzera i różu które chociaż trochę ożywią moją skórę, zwłaszcza po nieprzespanych nocach. Czy coś w polecasz Kochana?:)

    Polubienie

  3. Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy 🙂 być może za jakiś czas tez bede musiała szukac czegoś na podobne problemy skoskó😉
    Pozdrawiam serdecznie

    Polubienie

  4. Cieszę się bardzo, że coraz częściej pojawiają się tutaj Twoje wpisy 🙂 Za każdym razem znajduję jakąś perełkę dla siebie. Tak było w przypadku marki Insight. Ich szampony i odżywki są niezastąpione i świetnie się u mnie sprawdzają. Markę Antipodes odkryłam również dzięki Tobie! Ich maseczka z miodem manuka to mój ogromny ulubieniec 🙂
    Trzymam kciuki za kolejne wpisy! Mam nadzieję, że Matylda pozwoli mamie na większą aktywność na blogu.. 😉
    Pozdrawiam i ściskam 🙂

    Polubienie

  5. Z przyjemnością przeczytałam ten post i równie chętnie zobaczę wpis o kosmetykach do makijażu 🙂 cieszę się, że jeszcze o nas pamiętasz 🙂
    P.S. W domu z dzieckiem nie ma czasu na „siedzenie” 😉

    Polubienie

  6. Witam, szkoda że pani już nie nagrywa na YouTube. Lubiłam pani filmiki ale nadal śledzę. 😊 Ja również jestem mamą tyle że mój maluszek zaraz będzie miał 2 lata i powiem pani że każdy etap w rozwoju dziecka niesie ze sobą różna zawirowania jednak od kiedy syn skończył rok jest super. Mam dużo więcej czasu dla siebie. Dopiero teraz zaczęłam znowu patrzeć na siebie w kontekście pielęgnacji i po prostu dbania o siebie. Jako świeżo upieczony mama nie miałam ani czasu ani chęci na chociażby przysłowiowy szybki prysznic. Trzeba trochę czasu aby nauczyć się funkcjonowania w nowej sytuacji. A makijażowe nowości chętnie podpatrzeć u pani. Przecież idzie wiosna. 😁 Ps. Na dzień używam obecnie kremu naffi marki iossi. Chwalę sobie. Jednak już widać denko…

    Polubienie

Dodaj komentarz